czwartek, 10 września 2009

Meduza bited

Teraz wątek medyczno sensacyjny. Podczas snurkowania zostałem-na znak solidarosci- polizany przez meduzę. Efekt dwudniowego leczenia na zdjęciu.
Poza tym dopadło mnie przeziębienie, dostałem dwa zastrzyki- drugi nie w tyłek :) Pan doktor (mam nadzieję że nim był) zalecił mi unikać słońca.

Egipt jako pierwszy na mojej mapie urlopowej dostaje czerwony krzyżyk.

2 komentarze:

k#mil pisze...

spotkanie z meduzą,-zrozumiałe,ale przeziębienie ?

Anonimowy pisze...

instruktor od nurkowania wyjaśnił mi że to nie meduza, ale koral...

co do przeziębienia, klimatyzacja w pokoju chyba...

przez 3 dni 38 stopni gorączki, zastrzyk w dupala, dużo antybiotyków, echhh